|
I. Błogosławieństwo |
Od 1860 roku miejscem manifestacji nastrojów patriotycznych stały się kościoły i uroczystości religijne.
|
II. Lud w kościele |
Stałym elementem nabożeństw stały się modlitwy za Ojczyznę i śpiew "Boże, coś Polskę"
|
III. Chłop i szlachta |
Na demonstracjach w Warszawie okazywano solidarność wszystkich klas społecznych.
|
IV. Żydzi warszawscy |
Zbratanie objęło narodowości zamieszkujące ziemie polskie, w tym żydów.
|
V. Pierwsza ofiara |
Pierwsi zabici padli w starciu z wojskiem rosyjskim 27 lutego 1861 roku.
|
VI. Wdowa |
Wdowa symbolizuje wszystkie rodziny pogrążone w żałobie po poległych polskich patriotach.
|
VII. Zamkniecie kościołów |
Żołnierze rosyjscy wdarli się do katedry św. Jana bijąc i aresztując wiernych. W odpowiedzi za profanacje świątyni władze kościelne zamknęły wszystkie kościoły.
Artur Grottger uchwycił i ukazał w cyklu Warszawa I (1861) duchową stronę
wydarzeń, podniosłą, patriotyczno-religijną atmosferę jaka zapanowała w
Warszawie przed powstaniem styczniowym. Grottger nie zilustrował poszczególnych
wypadków, nigdzie nie ukazał wroga. Przedstawił jedynie rodaków –
rozmodlonych, pogrążonych w żałobie, bezbronnych, ale zdeterminowanych,
gotowych do najwyższych poświęceń. W listopadzie 1861 roku Grottger pokazał Warszawę na wystawie w
wiedeńskim Kunstvereinie, jako świadectwo tragedii rozgrywającej się w
ojczyźnie. Cykl wywarł wielkie wrażenie. Powielony na fotografiach wiedeńskiej
firmy Meithke und Wawer w ciągu kilku miesięcy stał się znany w całym
kraju. Do tek z reprodukcjami kartonów artysta dołączył kartę tytułową z
motywem korony cierniowej i napisem „PAMIĘCI POLEGŁYCH I RANNYCH NA
ULICACH WARSZAWY WSPÓŁBRACI A KU WIECZNEJ MORDERCÓW HAŃBIE. 27 LUTEGO, 8
KWIETNIA 1861”.
Warszawę kupił od artysty Wojciech hr. Dzieduszycki. Obecnie cykl znajduje się w zbiorach Muzeum Muzeum Narodowego we Wrocławiu.
Warszawa I. 1861. Żółtawy karton, kredka czarna, niekiedy światła wydobyte białą.
Wymiary ok.25 x 35 cm. Wszystkie kartony sygnowane "A. G.", karton IV datowany "1861".
Muzeum Narodowe, Wrocław.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz