Kazimierz Alchimowicz, Obrona Olsztyna |
W 1587 r. zamek Olsztyn, położony w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, atakowany był przez wojska austriackie arcyksięcia Maksymiliana, pretendenta do tronu polskiego. Dowódcą załogi był wówczas starosta Kacper Karliński. Jego porwany kilkumiesięczny syn wraz z piastunką wystawiony został pod zamek na pierwszą linię ognia. Obrona się powiodła, z poświęceniem jednak życia syna dowódcy. Doszło też do zniszczeń zamku. Obraz przedstawia tragiczny moment, kiedy dowódca zapala lont armaty, rozpoczynając obronę twierdzy, narażając na śmierć swego syna.
Widać matkę dziecka, błagającą męża na kolanach żeby tego nie robił. On jednak z rozmysłem i spokojem zapala lont... Porażająca scena.
OdpowiedzUsuń