czwartek, 29 stycznia 2015

Mikołaj Trąba - pierwszy prymas Polski

Stanisław Samostrzelnik, Mikołaj Trąba, XVI wiek
Mikołaj Trąba (ur. ok. 1358 - 1422) notariusz królewski od 1390 roku, podkanclerzy koronny 1403-1412, arcybiskup halicki 1410-12, następnie od 1412 roku arcybiskup gnieźnieński i wreszcie  pierwszy prymas Polski od 1417. Sprowadził tytuł prymasa dla siebie i swoich następców z soboru w Konstancji. Od roku 1417 każdy Arcybiskup Gnieźnieński jest nazywany Prymasem Polski.

Mikołaj Trąba war der polnische Erzbischof von Halytsch und von Gniezno sowie der erste Primas Poloniae (1417–1422). Er erlangte den letzten Titel für sich und seine Nachfolger beim Konzil von Konstanz. Dort war er eines der sechs Mitglieder der Germanischen Konzilsnation und damit an der Papstwahl beteiligt. Seit 1417 war jeder Erzbischof von Gniezno immer auch Primas von Polen.

Stefan Batory - królem Polski

Marcin Kober, Król Stefan Batory, 1583
28 stycznia 1576 roku szlachta na zjeździe w Jędrzejowie uznała elekcje Stefana Batorego na króla Polski. Obraz pióra Marcina Kobera, malarza nadwornego Stefana Batorego.

środa, 28 stycznia 2015

Św. Maksymilian Kolbe oczami współwięźnia Mieczysława Kościelniaka

Aresztowanie
Na Pawiaku
Pośród więźniów
Zgłoszenie się na śmierć za Franciszka Gajowniczka

Męczeńska śmierć o. Maksymiliana

O. Maksymilian Kolbe, franciszkanin, 17 lutego 1941 r. został aresztowany przez gestapo i przewieziony na Pawiak, a 28 maja do Auschwitz. Pod koniec lipca 1941 r. z obozu uciekł jeden z więźniów. W odwet za tę ucieczkę Niemcy wybrali dziesięciu ludzi na śmierć głodową. Jednym z wybranych na śmierć był Franciszek Gajowniczek, który rozpaczał, że zostawi żonę, dzieci. Wtedy z szeregu wyszedł o. Maksymilian i zgłosił się na śmierć za niego. Maksymilian Kolbe zmarł 14 sierpnia 1941 r. dobity zastrzykiem fenolu. Jego ciało zostało spalone w krematorium następnego dnia. Papież Jan Paweł II kanonizował go 10 października 1982 r. i ogłosił go również męczennikiem z miłości. W KL Auschwitz o. Maksymilian poznał współwięźnia Mieczysława Kościelniaka, malarza, który po wojnie zilustrował męczeństwo świętego.

wtorek, 27 stycznia 2015

Auschwitz oczami polskiego Żyda - Davida Olère

Ksiądz i rabin, David Olere
Przybycie transportu, David Olere
Niezdolni do pracy
Zagazowanie
Jedzenie, aby przeżyć
Kolejny więzień Auschwitz, który maluje to, co sam przeżył to polski Żyd - malarz i plakacista David Olère (ur. 19 stycznia 1902 roku w Warszawie, zm. 1985 r. pod Paryżem). Należał do tzw. szkoły paryskiej i obracał się w kręgach artystycznych Paryża lat 20. i 30. XX wieku na Montmartrze i Montparnassie.
20 lutego 1943 roku został aresztowany przez policję francuską i deportowany 2 marca 1943 roku został wywieziony transportem do KL Auschwitz. Przez cały okres pobytu w obozie pracował w Sonderkommando z numerem 106144. Ewakuowany 19 stycznia 1945 roku. Po powrocie z  obozów poświęcił się upamiętnieniu w swoich pracach przeżyć obozowych. Jego wspomnienia były tym bardziej okrutne, gdyż był członkiem Sonderkommando, które zajmowało się paleniem ciał w krematoriach oraz przygotowywaniu ludzi do wejścia do komory gazowej. Jego prace są świadectwem tamtych okrutnych czasów.

27 stycznia 1945 - wyzwolenie KL Auschwitz

z cyklu Dzień więźnia
autor M. Kościelniak

autor M. Kościelniak

autor M. Kościelniak

autor M. Kościelniak

autor M. Kościelniak
Dziś przypada 70 rocznica wyzwolenia największego niemieckiego obozu koncentracyjnego KL Auschwitz. 27 stycznia 1945 roku wkroczyli na teren obozowy żołnierze Armii Czerwonej. W tym miejscu zostało zamordowanych około miliona 100 tysięcy ludzi. Mieczysław Kościelniak, więzień obozu, jest autorem 300 rysunków wykonanych za drutami, które są jednym z najbardziej wstrząsających dokumentów zbrodni hitlerowskiej i są najczęściej prezentowanymi eksponatami muzealnymi na świecie. Kościelniak zostaje aresztowany w lutym 1941 r. następnie trafia do obozu w Oświęcimiu (numer obozowy 15261). Zostaje wciągnięty do organizacji konspiracyjnej. Pracuje w różnych „komandach”. Dzięki kolegom lekarzom, którzy zatrudniają go jako sanitariusza, dwukrotnie ocalony jest od śmierci. Ratuje go także jego talent, który doceniają Niemcy. Świadom zagrożenia postanawia jednak przy pomocy kolegów z konspiracji swoje prace przemycać z transportem brudnej bielizny poza teren obozu. W obozie artysta zawiera krótką aczkolwiek serdeczną przyjaźń z ojcem Maksymilianem Kolbe, późniejszym męczennikiem i świętym. Sam wyzwolony dopiero w maju 1945 roku. Rysunki pochodzą z cyklu "Dzień więźnia" ze strony: http://www.mieczyslawkoscielniak.com